4.4/5 - (5 votes)

    W ostatnich latach otoczenie polityczne nie sprzyja funkcjonowaniu zwykłego człowieka. Wojna na Ukrainie pokazała dobitnie, że każdy potrzebuje wiarygodnych sojuszników oraz znaczących inwestycji w infrastrukturę umożliwiającą wymianę krytycznych dóbr i to błyskawicznie. Transport intermodalny Polski i Ukrainy to ciekawa perspektywa, rozpatrywana na wielu szczeblach. Taki rodzaj transportu zgadza się przy okazji z polityką Unii Europejską zakładającą możliwie najniższą emisję gazów cieplarnianych. Co to jest transport intermodalny? Czy pozwoli na nawiązanie jakościowych relacji handlowych, politycznych pomiędzy krajami, już właściwie naturalnymi sojusznikami? Co warto wiedzieć o najważniejszych zasadach transportu intermodalnego i czy to faktycznie opłacalny kierunek? Poniżej znajdziesz kilka ciekawych informacji do przeanalizowania.

    Zasady transportu intermodalnego oraz główne zalety

    Intermodalny transport towarowy to już całkiem dobrze znana idea logistyczna i umożliwiająca powiązanie, przechodzenie między sobą wielu rodzajów transportu głównie w celu maksymalizacji jednostki ładunkowej, najczęściej kontenera. Im więcej możliwości przewozowych w zmiennych warunkach funkcjonowania kraju, gospodarki, tym z reguły lepiej dla wypracowania zysków, bez nadwyrężania relacji z kontrahentami w innych krajach. Większość analiz mówi wyraźnie, że transport intermodalny Polski i Ukrainy to teraz najlepsze rozwiązanie, ponieważ nie tylko zachowuje wysoką jakość usług, ale gwarantuje szybkość i częstotliwość załadunku kluczowych dla przetrwania towarów. W czasach konfliktu zbrojnego na Ukrainie planowanie takiej współpracy to z jednej strony ryzyko, a z drugiej okazja dla nawiązania lepszych kontaktów i na dopasowanie do standardów zielonej polityki unijnej. Zasady transportu intermodalnego bazują na zachowaniu towarów w idealnym stanie od początku do końca linii. Jeżeli trzeba w transporcie intermodalnym błyskawicznie zwiększa się skalę załadunku, więc przy składaniu zamówień pozostaje naprawdę spora elastyczność. W Polsce naturalnie dominuje transport drogowy, ale niestety coraz mniej opłacalny. Mali przewoźnicy praktycznie nie mają szans na wygraną większych kontraktów w porównaniu do największych, najczęściej mocno wyzyskujących korporacji. Infrastruktura do transportu intermodalnego to nie tylko transport drogowy, ale również szlaki wodne, kolej. Duża dostępność różnych gałęzi przewozu to okazja do rozbudowania nowych miejsc pracy i zwiększenia ogólnych kwalifikacji, ale czy taki projekt w Polsce można przeprowadzić w aktualnym otoczeniu gospodarczo – politycznym? I tutaj można dyskutować bez końca.

    Co to jest transport intermodalny i jakie niesie ze sobą perspektywy dla rozwoju gospodarek?

    Ukraina i Polska znajdują się w szczególnej sytuacji geopolitycznej. Polska należy do struktur NATO, ale też nie może do końca polegać na dalszych sojusznikach. Nawiązanie bardziej praktycznych więzi, także w zakresie transportu, handlu z Ukrainą to znacznie lepsza perspektywa, nawet na wypadek pogłębienia konfliktu zbrojnego w kolejnych latach. Rozbudowa spedycji zajmuje sporo czasu i dzisiaj trudno mówić o maksymalizacji transportu intermodalnego, a raczej o pomysłach. Zaledwie kilka firm zajmuje się na poważnie łączeniem idei transportu kolejowego, drogowego, szlaków wodnych. Unia Europejska wymusza niską emisyjność transportu, ale krytycy takiej polityki wskazują bardziej na zielony komunizm i zwykłe ograniczenie konkurencyjności tańszych przewoźników zza Ściany Wschodniej. W Polsce brakuje również właściwie ułożonych terminali, wykwalifikowanej kadry, woli politycznej w niektórych regionach, praktyki transportu intermodalnego. Chociaż zasady transportu intermodalnego to żadna tajemnica, ale ich wdrożenie to już zupełnie inna historia.

    Czy transport intermodalny Polski i Ukrainy to realna perspektywa?

    Trudno powiedzieć, czy rzeczywiście transport intermodalny Polski i Ukrainy sprawdzi się długoterminowo. Dużo zależy od partnerstwa, woli politycznej, rozwoju terminali i skali prowadzenia działań wojennych. Od lat w Europie nie było tak dużego ryzyka wystąpienia pełnowymiarowego konfliktu z zaangażowaniem struktur NATO, a nowe gałęzie transportu do rozwoju wymagają cierpliwości i ogromnego zaangażowania.

    Udostępnij.
    Zostaw odpowiedź